Adam Szczeniowski – opinia ogólna

Z tymi warsztatami u Taidy i Przemka to jest ni mniej, ni więcej tak:
Pstrykowianie
Ludwik Jerzy Kern

W małym uroczym mieście Pstrykowie
Mieszkają sami fotografowie.
Od niemowlęcia aż do piernika
Każdy w Pstrykowie pstryka i pstryka.
Gdzie indziej wrony słychać lub kawki,
A w tym Pstrykowie tylko – migawki.
Pstryk-pstryk pejzażyk, pstryk-pstryk portrecik,
Wszystko się tutaj pstryka jak leci.
Chmury i rury, pierze i wieże,
Wszystko się tutaj na kliszę bierze.
I łeb cielęcia, i nogi zięcia.
Bo to jest przecież temat do zdjęcia.

Jak oficjalnie stwierdzają dane,
Wszystko w Pstrykowie jest odpstrykane.
W związku z tym każdy pstrykowian latem
W Polskę wyrusza gdzieś z aparatem.

Można ich spotkać na każdym kroku,
Pstrykają z frontu, pstrykają z boku.
Błonę przekręcą i znów od nowa
Pstryk-pstryk pstrykają, bo są z Pstrykowa.

 

Adam Szczeniowski