No gdzie te Bieszczady???
A no tam, za tym krzaczkiem…
To przecież Tośkania!!!!!!
Nawet w najśmielszych marzeniach nie mieliśmy nadziei na taaaakie kolory!!! I na taaaaaką cudowną gromadkę :)))
Jak Bieszczady, to i połoniny…
Nie ma to jak świeże górskie powietrze! Pan doktor zalecił nam inhalacje :)))
Było szatańsko anielsko…
Każdy chciał mieć to na zdjęciu….
Przede wszystkim RELAKS!!! Niektórzy nie mieli w tym sobie równych…
Jak relaks, to i kawa. Jak kawa to w ruinach cerkwi….. Koniecznie w miłym towarzystwie 🙂
Jeszcze pamiątkowe zdjęcie…
Halo, a co wy tam robicie? Aaaaa, tylko grzybki zbieramy…
Na efekty nie trzeba długo czekać…..
Ojej, chyba widzę podwójnie….
a nawet potrójnie….
Co to, czytać pani nie umie?!
Ale fotunia!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Po prostu odlot!
Zaraz zaraz, jeszcze się plener nie skończył! Zapraszamy do cerkwi:
Always the SAN!
I jeszcze na skoroświt biegusiem!
Będziemy tęsknili, panie Prezesie…
Podpisano:
pikne jak zawsze’
pikne jak zawsze.
Pogoda super, jesienna kolorystyka krajobrazów wspaniała, atmosfera luzacka, poznanie wspaniałych ludzi…bezcenne.
Te wpisy powyżej to naprawdę nie jest zadna ściema! Jak zawsze wokół Taidy i Przemka udaje się zgromadzić ludzi fajnie cieszących się fotografią i sobą. Do następnego spotkania, zalecam takowe cyklicznie jak tlen i wodę (tfu, co ja gadam wino!)
Rewelacyjny wyjazd, wspaniali ludzie.. chwile, których nigdy się nie zapomni…
Jak zwykle nie żałuję, że pojechałam. Wyjazd udany i znowu czegoś się nauczyłam, nie mówiąc o atmosferze i poznanych ludziach
Zdjęcia piękne, wrażenia -obiektywnie jeszcze piękniejsze. Rezerwuję już miejsce- wyjazd Bieszczady październik 2013
I tak żadne słowa nie oddadzą klimaciku, emocji, atmosfery tamtych dni … Trzeba było być tu i teraz i czuć to tam … Chcę tam wrócić Nawet teraz :))))) żałujcie nieobecni …
Kochani – jak zwykle super! Oprócz wypaśnej bazy nawet pogodę załatwiliście 😉 A ja znów się czegoś nauczyłam i fajnych ludzi poznałam. Dziękuję 🙂
Jestem zachwycona waszymi zdjeciami, Bieszczadami, kolorami – no wszystkim!!!
Pięknie Wam było – tylko pozazdrościć…..
Jak zawsze….bosko i radośnie.Pozdrawiam ze Szczepankowa 🙂